Rozpoczynamy prezentację numerów z tegorocznego koncertu na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Gdańsku.
Było jubileuszowo pod każdym względem: frekwencji, zebranej kasy, ilości błędów wymuszonych i niewymuszonych, wpadek technicznych, ale przede wszystkim najwięcej było świetnej energii i wysokiego poziomu artystycznego. Tegoroczny gig składał się z dwóch, przeplatających się ze sobą, części. Pierwsza to tradycyjny koncept-koncert, którego tematem była w tym roku światowa muzyka i piosenka filmowa. Druga to prezentacja tego, co naszym zdaniem było najciekawsze w piosence aktorskiej zeszłego roku i co udało nam się zaprosić i sprowadzić.
Zaczynamy nie po kolei. Na początek numer, którego tytuł wyjątkowo pasuje do interpretatorki. Renia Gosławska z Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni w numerze z programu „I’m Calling You”. Piosenka z repertuaru zespołu Steppenwolf (Wilk stepowy – nazwa inspirowana tytułem powieści Hermanna Hessego), powstała w roku 1967, wydana na singlu została rok później, a jeszcze rok później stałą się mega popularna dzięki filmowi „Easy Rider”.
W rzeczywistości basenu Morza Bałtyckiego numer wykonała Renia Gosławska, towarzyszył jej zespół Ignacego Jana Wiśniewskiego (instrumenty klawiszowe), którego wspomagali dzielnie: Szybki Kazik Kaszubowski (bas), Paweł „Model” Osicki (perkusja i perkusjonalia), Marcin Janek (saksofony) i niepowtarzalny Rafał „Uhuru” Szyjer (gitary).
Warto wiedzieć:
Piosenka jest niejednokrotnie nazywana pierwszym heavy metalowym utworem, uważa się również, że zainspirowała ona nazwę tego właśnie kierunku muzycznego, choć jest to kwestia sporna. Drugi wers piosenki (który odnosi się do „heavy metal thunder” – w oryginale jest nawiązaniem do wagi motocykla czy ówczesnych „krążowników szos”) jest pierwszym zanotowanym określeniem „heavy metal” w kontekście muzyki rockowej (za wikipedia.pl).
